Nadrabiam zaległości zdjęć. W weekend majowy burza wisiała w powietrzu, dlatego nie ryzykowaliśmy dalekich wycieczek. Do Pepelandu mamy z domu niecałe 3 km. Ania była zafascynowana zwierzętami, Maćka trudno było namówić do zejścia z karuzeli. Uwielbiam patrzeć na ich radość :).
Trzy książki, które ekspresowo dotarły do nas z Arosa i równie błyskawicznie zawładnęły całym naszym deszczowym weekendem. Tak, tak deszczowym, bo znów zdjęcia publikuję z ponad miesięcznym poślizgiem.
Oto nasza lista top of the top marca:
Mam oko na liczby - Aleksandra Mizielińska, Daniel Mizieliński
Naciśnij mnie - Herve Tullet
i najlepsza z najlepszych - Książka z dziurą - Herve Tullet
Wszystkie jak widać przypadły do gustu zarówno Maćkowi jak i Ani. Co ważne również nam - dorosłym sprawiły sporo radości. Faworytem rodziców był fenomenalny pomysł w Naciśnij mnie (taki banał, a wciąga niczym dobry kryminał!), dzieci najbardziej bawiła dziura w książce (tj. Książka z dziurą).
Być może właśnie uniwersalność jest tajemnicą sukcesu tych książkowych hitów.
Oto nasza lista top of the top marca:
Mam oko na liczby - Aleksandra Mizielińska, Daniel Mizieliński
Naciśnij mnie - Herve Tullet
i najlepsza z najlepszych - Książka z dziurą - Herve Tullet
Wszystkie jak widać przypadły do gustu zarówno Maćkowi jak i Ani. Co ważne również nam - dorosłym sprawiły sporo radości. Faworytem rodziców był fenomenalny pomysł w Naciśnij mnie (taki banał, a wciąga niczym dobry kryminał!), dzieci najbardziej bawiła dziura w książce (tj. Książka z dziurą).
Być może właśnie uniwersalność jest tajemnicą sukcesu tych książkowych hitów.